Od 21 maja w lekkim transporcie drogowym zaczęły obowiązywać licencje wspólnotowe. Problem w tym, że około połowa polskich przewoźników nie otrzyma ich w wymaganym czasie. Może to oznaczać, że z dnia na dzień na rynku zabraknie nawet kilkudziesięciu tysięcy samochodów, a ceny frachtu znacznie pójdą w górę. Czy faktycznie czeka nas tąpnięcie w branży?
Co to jest lekki transport drogowy?
Lekki transport drogowy dotyczy samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. Transport lekki obejmuje ładunki ekspresowe i spotowe, które nazywane są również ładunkami just in case lub ad hoc. Pojazdy lekkie określane są mianem buforu systemu transportowego, który amortyzuje wstrząsy w całej branży. Wprowadzenie w życie nowych przepisów może oznaczać zahamowanie pracy połowy pojazdów, co będzie mieć ogromny impakt na całą branżę.
Obowiązkowa licencja wspólnotowa
Obowiązkowa licencja wspólnotowa to jedna z regulacji wprowadzana przez Pakiet Mobilności. Celem pakietu jest wprowadzenie regulacji ujednolicających wykonywanie transportu ciężkiego i lekkiego, czyli przewozów wykonywanych przez samochody o dopuszczalnej masie całkowitej od 2,5 do 3,5 tony. Konieczność posiadania przez pojazdy lekkie licencji wspólnotowej w zakresie transportu międzynarodowego obowiązuje od 21 maja 2022. Posiadanie licencji jest niezbędne do wykonywania transportu międzynarodowego na terenie Unii Europejskiej.
Aby uzyskać licencję, przewoźnicy muszą spełniać następujące warunki:
- Posiadanie min. jednej autoryzacji transportu publicznego dla pojazdów lekkich, która została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Elektronicznym Przedsiębiorców Transportu Drogowego.
- Posiadania przez przynajmniej jedną z osób zarządzających przedsiębiorstwem niezbędnych kompetencji zawodowych w zakresie transportu drogowego.
Firmy, które spełniają powyższe wymagania, powinny złożyć wniosek o licencję oraz niezbędne kopie dla każdego pojazdu do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Niestety duża część przewoźników została dostosowanie się do nowych przepisów na ostatnią chwilę, co spowodowało zator w wydawaniu licencji, umożliwiających wykonywanie przewozów międzynarodowych. Szacuje się, że ten stan rzeczy może utrzymać się do 2 miesięcy.
Z obowiązku składania dokumentów zwolnieni są przewoźnicy, którzy przed wejściem w życie Pakietu Mobilności posiadali już co najmniej 10 lat upoważnienie do wykonywania transportu międzynarodowego pojazdami lekkimi.